uparty konik :P

wośka · Wysłany: 14-01-2010, 19:27 Temat postu:

Heheeh Papryka ale teksty

iza ;p · Wysłany: 14-01-2010, 20:27 Temat postu:

Ania- nie kupowałam tam w siodlarni leżał zawsze a nigdy mi do głowy nie przyszło żeby kupić kostki cukru ja tam tylko do sadu po jabłka chodziłam i chleb suchy im przywoziłam ale cukru to nie dawałam

Ania:] · Wysłany: 14-01-2010, 22:31 Temat postu:

Ale na gg mi raz pisałaś że musisz na sobote kupic kostki cukru:P Jeszcze mam chyba ta rozmowe tylko długo by szukać

I nie zmieniałmy tematu:P Sprawa zamknięta:) Piszcie o swoich upartych konikach:D

Papryka · Wysłany: 15-01-2010, 01:15 Temat postu:

iza ;p · Wysłany: 15-01-2010, 16:07 Temat postu:

Ania- miałam zamiar ale nie kupiłam

tylko chleb zawiozłam dla koni

Marta · Wysłany: 15-01-2010, 16:53 Temat postu:

Wymówki

iza ;p · Wysłany: 15-01-2010, 17:46 Temat postu:

wcale nie, tak było na prawdę

Ania:] · Wysłany: 15-01-2010, 18:12 Temat postu:

Aha. Ale ja mówie ze pisałaś a wtedy z tobą nie byłam:) A raz na miesiąc troche cukru mu nie zaszkodzi:) Ja to nigdy jeszcze dla konia cukru nie dawałam:P Tylko marchewki i jabłka:)

wośka · Wysłany: 15-01-2010, 23:13 Temat postu:

A ja juz pare razy, u mojego sąsiada są konie , to moja kolezanka ktora nie jeździ konno dała dla konia 6 kostek cukru i pozniej na nią nakrzyczałam to o mało sie nie popłakała

Papryka · Wysłany: 15-01-2010, 23:32 Temat postu:

Wocha!

wośka · Wysłany: 15-01-2010, 23:54 Temat postu:

No co

Hehehe ja tylko na nią pokrzyczałam

Papryka · Wysłany: 16-01-2010, 00:10 Temat postu:

Tylko?

Ale dobro koni jest najważniejsze Wink

wośka · Wysłany: 16-01-2010, 00:34 Temat postu:

No tak ale ja tego nie widziałam ona podchodzi i mówi : Ej ten koń to głodomor zjadł 6 kostek cukru i sie wtedy wkurzyłam coś takiego powiedziała Sad

Papryka · Wysłany: 16-01-2010, 00:44 Temat postu:

I dobrze zrobiłaś Very Happy

iza ;p · Wysłany: 16-01-2010, 17:41 Temat postu:

kiedyś taki pan dla swoich koni dawał landrynki