uparty konik :P

iza ;p · Wysłany: 12-02-2010, 13:08 Temat postu:

na szczęście wszystkie schodziły jak się je wołało i żadnych problemów nie było Smile

wośka · Wysłany: 12-02-2010, 17:05 Temat postu:

Ahaa to super Mr. Green

iza ;p · Wysłany: 12-02-2010, 20:29 Temat postu:

no

ale ja bym pewnie i tak nie musiała iść pewnie kilka innych dzziewczyn by od razu się zgłosiło ze pójdą

ewusiia · Wysłany: 13-02-2010, 00:01 Temat postu:

A co zrobić jak koń nie chce iśc na parkur staje w miejscu.Cofa sie do tyłu i zapiera a za chwile staje dęba ? Mi tak ostatnio Siwa wyczyniała takie cyrki .. Confused

Papryka · Wysłany: 13-02-2010, 00:03 Temat postu:

Kiepsko

Niestety ja nie pomogę... Sad

ewusiia · Wysłany: 13-02-2010, 00:07 Temat postu:

Następnym razem wypróbuję moze inna droge na parkur...
Ale może ktos inny cos poradzi ?

Papryka · Wysłany: 13-02-2010, 00:23 Temat postu:

No właśnie. Może mu się trasa znudziła?

Ja tylko głośno myślę ;]

wośka · Wysłany: 13-02-2010, 10:14 Temat postu:

No a może czegoś się boi ? Wypróbuj np: zejść z niego i poprowadzać go na około to może się przekona hehe nie wiem czy za bardzo dobrze mówię bo się nie znam xd

Ania:] · Wysłany: 13-02-2010, 12:36 Temat postu:

albo po prostu idź przed nim, jak ustanie to zostaw go na chwilę przy innej osobie jak jest i sama przejdź przez bramę i pokaż mu ze nic się mu nie stanie:) Moze takie coś pomoze. Mógł mieć nie miłe zdarzenie w tym miejscu to mozesz tam porobić pare kułek prowadząc go i po woli sie zblizając do wejscia i z niespodzianki go tam wprowdzaić, albo przekupić marchewka lub innym smakołykiem:)

iza ;p · Wysłany: 13-02-2010, 15:07 Temat postu:

ja miałam podobny problem w Żarnowie
pierwsze 2 jazdy były ok ale na kolejnej Karaoke zaczęła mi sie cofać, ponosiła mnie, jak kłusowałam to ona nagle pół piruet robiła i zmieniała kierunek, w galopie jak ktoś przede mną jechał i nie miała jak ponieść to głową machała i w dół głowe brała bo mnie chciała zwalić, a koleżanke to 2x na jednej jeździe zwaliła i porwała wodze

nigdy wcześniej u niej takie zachowanie nie miało miejsca nie wiem dlaczego tak jest
tak sobie pomyślałam że- może chce mieć źrebaka? ma chyba 3.5 roku to by był jej pierwszy źrebak

ewusiia · Wysłany: 13-02-2010, 16:27 Temat postu:

Siwa tak się nigdy nie zachowywała, ale ostatnio jej cos odbiło ...
Robienie kółek tu nic nie pomaga i zostawienie jej z inna osobą. Bo ona nie przed placem sie tak zachowuje tylko od razu gdy się wyjedzie ze stajni - za drzwiami. Idzie na wsteczu a jak sie ja popędza uwiązem albo batem to kopie albo staje dęba. Ja już nie wiem co mam z nią robić .. Confused

iza ;p · Wysłany: 13-02-2010, 17:04 Temat postu:

może coś ją boli i jak wie że idzie na jazde to nie chce iść żeby jej nie bolało

ewusiia · Wysłany: 13-02-2010, 17:22 Temat postu:

nie sądze. Nie była wtedy w siodle tylko w kantarze .

Ania:] · Wysłany: 13-02-2010, 19:36 Temat postu:

To moze po prostu ma uraz a jak zawsze na jazde ją tak bierzesz to wie o co chodzi:)

ewusiia · Wysłany: 13-02-2010, 20:44 Temat postu:

tyko ze ja wtedy nie chciałam jej brać na jazde

tylko poprzeganiać