Forum www.konieijezdzcy.fora.pl Strona Główna

Rzeźnia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 25, 26, 27  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.konieijezdzcy.fora.pl Strona Główna -> śmietnik
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zuza_anna
stajenny



Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: koniara

PostWysłany: 16-05-2010, 21:45    Temat postu:

Też wolę nie oglądać.. Obejrzałam część tego od Vivy, co wstawiłam i myślałam o nim przez kilka dni.. Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nikola
stajenny



Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: 19-05-2010, 15:48    Temat postu:

... obejrzalam ten filmik... co gabi dała... omg... obejrzałam połowe jak gabi... ale niemge normalnie ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuza_anna
stajenny



Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: koniara

PostWysłany: 13-06-2010, 19:39    Temat postu:

Z newsletter'a od Vivy:
Nasza fundacja znalazła się w trudnej sytuacji finansowej, dlatego zwracamy się do Was z prośba o pomoc w leczeniu dwóch uratowanych koni.

Historia Roski jest Wam już znana, opisywaliśmy ją niedawno na łamach naszej strony. (http://www.ratujkonie.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=231&Itemid=41)

Klacz nadal wymaga leczenia. Dlatego, dzięki uprzejmości zaprzyjaźnionych weterynarzy i kowali, poddaliśmy Rosę kolejnym fachowym zabiegom, które przyspieszą gojenie się kopyta.




Pod koniec kwietnia Rosa pojechała na sympozjum weterynaryjno- kowalskie do Walewic. Na miejscu odbył się blok szkoleń polskich i zagranicznych weterynarzy i podkuwaczy. Nogę Rosy obejrzeli więc najlepsi specjaliści w swej dziedzinie. Z powodu długotrwałego leczenia i bolesności w kopycie, Rosa wymagała premedykacji do przeprowadzenia zabiegów kowalskich. Najpierw więc klacz została znieczulona, a następnie kopyto rozkuto, wywerkowano i założono opatrunki. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Rosa natychmiast przestała kuleć, wygląda więc na to, że ten koszmar mamy już za sobą. Teraz musimy tylko zmieniać klaczy opatrunki i dbać o czystość w boksie i Rosa będzie zdrowa jak koń! Niestety mocno nadszarpnęliśmy nasz budżet….

Bardzo nas martwi fakt, że na tegoroczne wpływy z 1% musimy czekać aż do sierpnia, albo nawet do września! Do tego czasu utrzymanie 20 koni, którymi się opiekujemy, będzie dla nas naprawdę ogromnym wyzwaniem.

W najbliższych dniach czeka nas kolejny duży wydatek. Po kilku miesiącach leczenia ze Szpitala dla Koni na SGGW w Warszawie, odbieramy naszą podopieczną Victorię wraz z jej pięknym nowonarodzonym źrebaczkiem.

Victoria jest chora na flegmonę (ropne zapalenie tkanki łącznej, zwane inaczej ropowicą). To bardzo ciężka, nieuleczalna choroba, którą klacz mogła odziedziczyć po ojcu. Tego dowiedzieliśmy się dopiero w szpitalu, gdzie, jak się okazało, na tę samą chorobę leczono właśnie jej ojca. Zaskoczyła nas ta informacja, gdyż byliśmy przekonani, że flegmona to infekcja, czyli zakażenie bakteriami, które mogło powstać przez zaniedbanie nawet niewielkiej rany. Niestety choroba ta powoduje ogromną opuchliznę i nasza Victoria, przed leczeniem, wyglądała po prostu makabrycznie. Jej tylna kończyna była grubości nogi słonia! Klacz dodatkowo cierpiała z powodu świerzbowca, postanowiliśmy więc, że jej poród odbędzie się w szpitalu, pod okiem lekarzy.

Pewnej ciepłej, majowej nocy Victoria urodziła śliczną, zdrową gniadą klaczkę (dla której wciąż nie mamy imienia…) Kiedy klacz doszła już do siebie, lekarze mogli zoperować jej chorą nogę. Obie „panie” czują się teraz fantastycznie i są gotowe do powrotu ze szpitala. Konie trafią do nowego domu adopcyjnego, 100km od Warszawy, gdzie zajmie się nimi studentka weterynarii.

Wyznajemy żelazną zasadę, że jeśli podejmujemy się uratowania konia, który wymaga leczenia, to musimy zrobić wszystko co w naszej mocy aby mu pomóc. Chore konie mają najmniejszą szansę na uratowanie od rzeźni, dlatego najczęściej jesteśmy dla nich ostatnią deską ratunku. Jeśli jednak podejmujemy decyzję o wykupieniu takiego konia to bierzemy na siebie dużą odpowiedzialność, bo zawsze staramy się zapewnić mu fachową opiekę weterynaryjną.

Pokryliśmy już część kosztów kilkumiesięcznego pobytu Victorii w szpitalu. Musimy jednak opłacić jeszcze koszt operacji i leczenia klaczy. Łączna kwota do zapłacenia to 5 tysięcy złotych. Dlatego zwracamy się do Państwa z prośbą o pomoc w leczeniu naszych podopiecznych. Będziemy wdzięczni za każdą, nawet najdrobniejszą kwotę. Wpłaty prosimy kierować na konto:

Fundacja MRNRZ Viva!
Bank DnB Nord 11 1370 1109 0000 1706 4838 7308

z dopiskiem: „Rosa” i „Victoria”.

Jednocześnie zachęcamy wszystkich miłośników koni, z okolic Warszawy i nie tylko, do odwiedzin naszych podopiecznych. Zapraszamy także tych, którzy nie mieli do tej pory do czynienia z końmi. Zobaczycie Państwo jak dużo frajdy może dać człowiekowi kontakt z tymi pięknymi zwierzętami.



--

Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva! KRS 0000135274
tel.: (22) 828 43 29; fax.: (22) 584 91 89
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Jesteśmy organizacją Pożytku Publicznego [link widoczny dla zalogowanych]
KB 53 1500 2080 1220 8000 0100 0000 lub
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nikola
stajenny



Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: 13-06-2010, 19:41    Temat postu:

boszsz.. ale tego durzo ! niebende hyba wszystkiego czytać bo szczeże mówiąc mi sie niechce zabardzo przeczytam z połowe a reszte kiedy indziej doczytam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuza_anna
stajenny



Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: koniara

PostWysłany: 13-06-2010, 19:44    Temat postu:

O leczeniu Rosy ogółem Wink Całkiem ciekawie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragonowa
gość



Dołączył: 21 Cze 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: koniara

PostWysłany: 26-06-2010, 12:44    Temat postu:

Nie chcę wracać do przeszłości no ale...
Irmina / Bonanza - niegdyś moja ukochana klaczka. Była srokata, No właśnie była. Gdyż już jej nie ma Crying or Very sad Właściciel bez powodu sprzedał ją na RZEŹ Evil or Very Mad Ją oraz 2 źrebaki.... Byłam taka zdenerwowana, ze nic nie mówiłam a łza mi się w oku kręciła. Irmina miała dobre pochodzenie, myślałam, że jak do niej przyjadę to na nią zdążę wsiąść... Niestety gdy przyjechałam było już za późno w jej boksie była pustka... Crying or Very sad
To jest Irmina [*]










----------------
Zdenerwowana, byłaś zdenerwowana. proszę nie używać wulgaryzmów.
Maryś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wośka
stajenny



Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: koniara

PostWysłany: 26-06-2010, 15:20    Temat postu:

O matko ale jest śliczna Sad Szkoda że już jej nie ma SadSad [*]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewusiia
gość



Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mazury ;)
Płeć: koniara

PostWysłany: 26-06-2010, 15:33    Temat postu:

Co za właściciel sprzedaje swoje konie na rzeź ? ;(

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ktoś
luzak



Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazury
Płeć: koniara

PostWysłany: 26-06-2010, 18:58    Temat postu:

heh sporo takich. tam gdzie marta jeździ (kres) wlascicielka tez sprzedaje

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Moderator



Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: koniara

PostWysłany: 26-06-2010, 21:58    Temat postu:

Póki co wywieźli Dyktora ale wszyscy twierdzą że "jest na wiosce na emeryturze"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewusiia
gość



Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mazury ;)
Płeć: koniara

PostWysłany: 26-06-2010, 22:35    Temat postu:

tragiczne

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ktoś
luzak



Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazury
Płeć: koniara

PostWysłany: 27-06-2010, 21:27    Temat postu:

Marta - Dyktora, Alicje, Bizona, Tangera i wiele koni któe były wczesniej. tak właściwie to wszystkie tak kończą. niedługo pójdize chna i rejs.bo juz stare. .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuza_anna
stajenny



Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: koniara

PostWysłany: 27-06-2010, 21:51    Temat postu:

Zaśneiżałość zwyczai w Polsce, totalne olanie konia jako zwierzęcia do pracy i pojęcie go jako przedmiotu- brak słów. Rzeczywiscie- tylko skreślenie koni z listy zwierząt rzeźnych może skończyć głupotę ludzką.. Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewusiia
gość



Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mazury ;)
Płeć: koniara

PostWysłany: 27-06-2010, 22:37    Temat postu:

Czy nie szkoda im koni?! Nie lepiej koniowi dać emeryturę w stajni, niech chociaż zadowala się skubaniem trawy. Albo oddanie na jakąś farmę. Nie, bo lepiej jest dostac kasę za kilogram mięsa tak ?! ;(

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ann.
gość



Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrołęka
Płeć: koniara

PostWysłany: 27-06-2010, 23:24    Temat postu:

jaki jest zysk z oddawania konia na rzeź jeśli posiada się dużą stadninę i jeden koń więcej czy mniej to żadna różnica nawet przy tych dwóch czy trzech porcjach owsa dziennie i sianie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.konieijezdzcy.fora.pl Strona Główna -> śmietnik Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 25, 26, 27  Następny
Strona 20 z 27

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin