Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewusiia
gość
Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mazury ;) Płeć: koniara
|
Wysłany: 02-07-2010, 11:16 Temat postu: |
|
|
Koń normalnie chodził na lonży wczoraj i nagle zaczął kuleć. Na nodze nic nie ma i w kopycie też nic nie widać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
zuza_anna
stajenny
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: koniara
|
Wysłany: 02-07-2010, 22:33 Temat postu: |
|
|
No to do weta najlepiej zadzwonic, bo tak na odległość toz a wiele pwoiedzieć nei można. A ma ciepłą nogę? Nie ma spuchniętej, tak? Do weta zadzwonić i tyle..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gabi
gość
Dołączył: 21 Maj 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: koniara
|
Wysłany: 02-07-2010, 23:27 Temat postu: |
|
|
Jesli nie ma spuchnietej nogi to dzwon do weta ;P jesli ma spuchnieta noge to proponuje jakas masc i zimne (mokre) oklady ale tutaj tez radze zadzwonic do weta ;P pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuza_anna
stajenny
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: koniara
|
Wysłany: 02-07-2010, 23:51 Temat postu: |
|
|
zimne? ja bym chyba dała ciepłe- rozgrzewajace, regenerujace
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewusiia
gość
Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mazury ;) Płeć: koniara
|
Wysłany: 03-07-2010, 10:53 Temat postu: |
|
|
dzisiaj bd wet zobaczymy co on powie ; ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewusiia
gość
Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mazury ;) Płeć: koniara
|
Wysłany: 05-07-2010, 10:33 Temat postu: |
|
|
Mam taki dziwny problem.. od 10 lipca będzie instruktorka na stałe. Teraz tez przyjeżdża poprowadzić jakies jazdy. Jutro przyjeżdza z jakimiś swoimi 3 koleżankami. Mają iśc na lonżę. W tamte wakacje jej pomagałam. Ale teraz ma duże zamiary co do mnie. Bo chce żebym prowadziła jazdy, a konkretnie lonże i oprowadzanki. Własnie jutro mam poprowadzić lonże. Wcześniej to juz robiłam, ale nie wiem czy dobrze mi to wychodzi. Ostatnio gdy lonżowała kogoś ja w tym czasie jeździłam, robiłam stoje, wolty, skoki, zagalopowania na różne nogi. Chyba jej zaimponowałam i tym osobom co tam były też.. troche mi głupio prowadzić lonże, jeśli nie jestem instruktorką, ale ona nalega. Mówi ze bardzo dobrze mi to wychodzi.. Macie jakies pomysły na tą lonże , jakies ćwiczenia ? Bo jak dam plamę to lipa..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Moderator
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: koniara
|
Wysłany: 05-07-2010, 12:57 Temat postu: |
|
|
To zależy jak osoba którą masz lonżowac jeździ. Jak pierwszy raz to jakieś oswajanie się z koniem rozciąganie skłony, "rybka" itp. Jak lepiej to jakieś kłusy bez strzemion albo bez wodzy, młynki w kłusie itp...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuza_anna
stajenny
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: koniara
|
Wysłany: 05-07-2010, 15:27 Temat postu: |
|
|
Dla początkujacych można pełno różniastych fajnych cwiczeń: dotykanie prawą ręką lewego strzemienia i na odwrót, prawą ręką lewe ucho i na odwrót, prawą ręką lewy półdupek konia i na odwrót, położenie się na koni, głową do zadka, przytulenie konia z objeciem szyi, młynek, pijany indianin, norzyce. Full tego jest- a co do samego prowadzenia- bedziesz chyba miała z tego jakieś profity, co? Bo tak za darmo to ja bym sie nei zgodizął- zaproponuj, że za trening poprowadzisz 2, czy 3 lonże czy coś takiego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rude jest piękne
gość
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: brać czas na realizację marzeń? ;) Płeć: koniara
|
Wysłany: 05-07-2010, 15:45 Temat postu: |
|
|
Miałam się ugryźć w język i nie udzielać w tematach ''końskich'' żeby mnie nie korciło ale tutaj nie wytrzymałam :
ewusiia napisał: | troche mi głupio prowadzić lonże, jeśli nie jestem instruktorką, ale ona nalega. Mówi ze bardzo dobrze mi to wychodzi.. |
Tutaj masz wielki plus ode mnie! Rozumiem, że stajnia w której jeździsz jest na bardzo niskim poziomie ( kursanci uczą jeździectwa). Rozumiem, ze chcesz pomóc i jest to jednorazowy ''wyskok'' a potencjalni ''klienci'' to koleżanki instruktorki i będą między wami luźne relacje. Ale ta instruktorka to pewnie jeszcze bez doświadczenia. Na pewno nie można o niej powiedzieć ''dobra instruktorka'' jeżeli nakłania kursantów do prowadzenia jazd/ lonży innym bo to jej obowiązkiem jest przekazywanie tajników jeździectwa.. Nawet w wypadku osób które są początkujące i tyle samo przekazałabyś jej ty co ona.
To tak jakby jeździć taksówką z kierowcą bez prawka lub dać sobie założyć szwy osobie nieuprawnionej (czyli przed skończeniem kursów lub medycyny) - da się ale lepiej człowiek czułby się jeżeli zrobiłaby to osoba kompetentna..
Denerwuje mnie jednak kiedy osoby nieuprawnione prowadzą lonżę osobom dorosłym, nieznanym. JA na ich miejscu czułabym się oszukana, że płacę pieniądze za osobę bez wymaganego, ukończonego szkolenia ( nawet jeżeli nasza wiedza jest duża to klient ma swoje prawa i wymagania). A jeżeli nie daj boże coś by się na jeździe stało to winę ponosi instruktor, prowadząca lonżę (jeżeli jest pełnoletnia) oraz właściciel ośrodka...
Mam nadzieję, ze u Ciebie obejdzie się bez niemiłych incydentów i cieszę się, że masz świadomość tego co napisałam i czujesz się ''nieswojo'' ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
K.
gość
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: koniara
|
Wysłany: 05-07-2010, 15:45 Temat postu: |
|
|
no to świetną masz instruktorkę
najpierw sama naucz się jeździć a później bierz się za naukę innych
jeśli twoja instruktorka pozwala nastoletniej dziewczynce prowadzić jazdy, to ja nie mam więcej pytań.. śmiech na sali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuza_anna
stajenny
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: koniara
|
Wysłany: 05-07-2010, 15:49 Temat postu: |
|
|
Hmm.. Myślę, że masz Ruda jak najbardziej racje, ale wiem jak to korci zeby czasem poprowadzić jazdę Ja czasem prowadzę moim koleżankom ze stajni, ale to etż są miedzy nami inne stosunki wtedy.
P.S. Czemu nie chcesz sie udizelać w tematach końskich? Twoja wiedza jest nam bardzo przydatna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rude jest piękne
gość
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: brać czas na realizację marzeń? ;) Płeć: koniara
|
Wysłany: 05-07-2010, 16:36 Temat postu: |
|
|
zuza_anna napisał: | Ja czasem prowadzę moim koleżankom ze stajni, ale to etż są miedzy nami inne stosunki wtedy.
P.S. Czemu nie chcesz sie udizelać w tematach końskich? Twoja wiedza jest nam bardzo przydatna |
Nie chodzi mi o prowadzenie jazd koleżankom ale osobom, które płacą za jazdę i chcą się czegoś nauczyć od osoby do tego wykwalifikowanej.
Dlatego nie wyobrażam sobie prowadzić jazdy osobie która za to płaci bez względu na to jaka jest moja wiedza jeżeli nie mam ukończonego kursu. Po prostu z szacunku do klienta i jego oczekiwań.
Z koleżankami to co innego - macie inne relacje niż ''potencjalny klient'' z instruktorem dlatego możecie sobie pozwalać na coś takiego i nie widzę w tym nic złego.. Po prostu koleżanka zdaje sobie sprawę że nie płaci za coś czego nie ma.
Ps. Nie wypowiadam się w wątkach końskich bo moje ''spostrzeżenia'' mogłyby być odbierane przez zbyt ''wrażliwe'' osoby jako atak lub nie wiem co jeszcze. A w niektórych przypadkach to aż się we mnie gotuje jak widzę co niektóre osoby robią/piszą więc wolę nie ryzykować..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewusiia
gość
Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mazury ;) Płeć: koniara
|
Wysłany: 05-07-2010, 16:50 Temat postu: |
|
|
Nie chodzi o to że stajnia jest na niskim poziomie tylko teraz jest taka beznadziejna `instruktorka` że szok.. 2 lata temu była porządna.
K.-umiem jeździć.
Jesli są osoby, które umieją dobrze jeździć, skakac itd. są doświadczone, znają te konie ona tak jakby je wykorzystuje.. np. mnie i moje dwie koleżanki. Oprowadzanki, czasami lonże.. oprowadzanki spoko, bo tylko trzeba koniua prowadzić. Ale my się czujemy trochę niezręcznie jak prowadzimy lonżę, bo ludzie przyszli na jazdę z instruktorem, a tu prosze.. ale co mamy powiedziec w takiej sytuacji ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rude jest piękne
gość
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: brać czas na realizację marzeń? ;) Płeć: koniara
|
Wysłany: 05-07-2010, 18:01 Temat postu: |
|
|
edit
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rude jest piękne dnia 08-01-2012, 18:57, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
K.
gość
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: koniara
|
Wysłany: 05-07-2010, 20:54 Temat postu: |
|
|
umiesz jeździć? fajnie, ciesze się. Skoro tak piszesz, to znaczy że umiesz bardzo niewiele... Dla mnie "umiem jeździć" to jakby "umiem już wszystko". Ale każdy inaczej to rozumie...
Instruktorka robi z Was durniów, nie obrażając Was oczywiście. Jeśli dostawałybyście za to kasę ew. darmowe jazdy - spoko. Ale ona poprostu Was wykorzystuje bo jej sie nie chce, jest sprytna itp itd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|